Teksty - powodzie - archiwum

Zbiorczo

POWODZIE 12/06/2023, godz. 20:40 Papierowy Księżyc czyli, co się dzieje. Wpis z dnia 12.06.2023 godzina 19:22 Czerwiec 2023, co jeszcze? 13.06. Taki dzień się zdarza raz, wybuch składu broni/amunicji, trzęsienie ziemi w Państwie na literę B 14.06. upadek dużego obiektu, katastrofa dużej łodzi/statku, wybuch pod dnem Oceanu Indyjskiego 15.06. eksplozja poza Ziemią, trzęsienie na Księżycu, trzęsienie Ziemi w Hiszpanii 16.06. kolejny wybuch wulkanu - w Nowej Gwinei, zamach na obiekt władzy, katastrofa samolotu w Francji 17.06. duże błyski w Słońcu (wewnątrz) - wytworzę pewien rodzaj oddziaływań, który spowoduje między innymi te błyski, powodzie w Rosji Zachodniej 18.06. trzęsienie ziemi 7,1 - 7,3 - Chiny, śmierć dygnitarza/y, duży brak prądu w dużej metropolii 19.06. wystrzelenie dużej rakiety i jej eksplozja, zamach polityczny, śmierć polityka w Meksyku 20.06. zrobię dużą popisówkę z pokazówką, trzęsienie ziemi, wybuch dużego wulkanu, katastrofa/y samolotów 21.06. zaczynam ponowne oddziaływanie przez Jowisza - oznacza to mniej więcej powrót dużych kataklizmów i katastrof 22.06. potrząsnę Układem Słonecznym (dość spektakularne wydarzenie), zrobię duże zaczernienie dużego obiektu kosmicznego 23.06. duże fale na Oceanie Spokojnym, na Oceanie Atlantyckim, na Oceanie Indyjskim, na Oceanie Południowym, duże burze w Europie, trzęsienie ziemi w Himalajach 24.06. poruszę Ziemią w nietypowy sposób, katastrofa boeinga 777, awaria systemów satelitarnych, śmierć polityka w Japonii 25.06. silna erupcja wulkanu w Europie i w Afryce, trzęsienie ziemi w USA, detonacja łodzi podwodnej 26.06. zawalenie się jakiegoś mostu, trzęsienie ziemi w Australii, duże ulewy w Brazylii 27.06. duża awaria w Afryce, trzęsienie ziemi w Rosji, jakiś duży przekręt, spotkanie ważnych polityków 28.06. duże wstrząsy na terenach zamieszkałych - powyżej ośmiu, zrobię duże promieniowanie z Kosmosu w kierunku US/Ziemi 29.06. duże zapadlisko - związane z Afryką - trzęsienia rozrywające ( na boki), katastrofa myśliwca w USA, katastrofa myśliwca w Japonii 30.06. kolejna śmierć Europejskiego polityka, duże zamieszanie w Rosji (!!!), duże, kilkudniowe ulewy w Afryce i 01.07. trzęsienie ziemi w Europie Środkowej - 7,6, wybuch w zakładach produkujących amunicję, duży huragan nad Atlantykiem, zamach w Kanadzie 02.07. katastrofa boeinga transportowego, zamach w meczecie w Indiach, trzęsienie w okolicy Morza Marmara 03.07. zderzenie dwóch pociągów szybkiego ruchu, duża eksplozja w Słońcu, awaria na Stacji Orbitalnej 04.07. ewakuacja z dużego miasta, duże eksplozje, zamach na samolot pasażerski, trzęsienie ziemi w Egipcie, w Kairze Jak wiadomo, sporo z tego co napisałem wydarzyło się. Na Maj pisałem, że 13.05 będzie akcja informacyjna. Wtedy chyba nie było, ale dzisiaj, czyli prawie miesiąc po, jest info o śmierci polityka. W, Maju pisałem też o śmierci polityka w Indiach, ale jeżeli tam nie nikt nie umarł to wychodzi, że w Indiach miało być o katastrofie, a, śmierć polityka to może jednak to co dzisiaj, w Italii. Data też prawie pasuje ( z poślizgiem o niecały miesiąc). Więcej na Fb, bo nie chce mi się sprawdzać i przepisywać. Z, tych ciekawszych to chyba "trafienie" z trzęsieniem Ziemi w Kalifornii (zdaje się, że dwa razy, bo wpis był właśnie taki) - ktoś tak (poza mną) potrafi? Ale nie należy sądzić, że nie uważam, że to nie ode mnie pochodzą te informacje. POWODZIE 29/04/2023, godz. 19:01 Rozhermetyzowanie Świata/Wszechświata. Wpis z dnia 29.04.2023. Ostrzeżenie. Wkrótce zacznę traktować ludność świata jako "chemiczne" procesy z dysfunkcjami. Maj 2023 roku to, jak już nadmieniałem, miesiąc kataklizmów, katastrof, nagłych zgonów ważnych polityków, awarii Wszechświata (jak w tytule i nie tylko). Kataklizmy, to, między innymi, dwa (albo więcej, jeżeli się "rozpędzę") trzęsienia ziemi o poważnych skutkach i natężeniach. Sporo razy pisałem, że zrobię trzęsienia powyżej 9 Richtera (magnituda), a, nawet cięższych, ale nie było. Powyżej 9 kilka było, ale chyba nie ostatnio. W, 2024 roku to już chyba będę robił, bo już zaznaczyłem, że 2024 rok to rok kataklizmów. I, to nie tylko trzęsień ziemi, ale też wulkaniczne i takie dotąd nieznane. 05.05. dzień "zagłady", katastrofa lotnicza w Peru, katastrofa lotnicza w Wietnam, seria wstrząsów o sile około 5,8. 06.05. wybuch w dużej fabryce petrochemicznej, katastrofa drogowa z cysterną w Brazylii, wstrząsnę atmosferą. 07.05. podoceaniczny wstrząs o sile ponad 7,7 z erupcjami, katastrofa rakiety, zderzenie samolotów. 08.05. jakiś napad dużego kalibru, duża akcja wojskowa w Afryce, 09.05. to, jak wiadomo, dzień pokus militarno-dywersyjnych więc na ten temat nie ma co pisać. Ale będzie coś solidnego i wybuchowego. 10.05. katastrofa samolotu z około 160. osobami, trzęsienie ziemi w Australii, zrobię też trzęsienie ziemi w Północnych Włoszech (Północne Włochy) (tu, dopisek, napisałem 22.04., ale miałem nie wrzucać, ale chyba wrzucę tu: Jeżeli do końca 2023 roku nie będę miał nowego samochodu, nowego domu, nowego mieszkania i stu milionów euro na koncie to w Polsce i w państwach Europy zaczną się kataklizmy i katastrofy naturalne i techniczne.) 11.05. trzęsienie ziemi w Kalifornii Północnej - siła, a, może zrobię wreszcie jakieś silniejsze, takie, prawie 10 magnituda (ewentualnie dziesięć dni później (też)). Piszę, tak, jak kiedyś, napisałem, że będę pisał "co mi "przyjdzie na myśl", bez korekt i bez wstrzymywania się. Tak, czytałem o jakichś zapowiedziach odnośnie Kalifornii i innych miejsc, ale, jak już kiedyś pisałem, traktuję to jako oni sobie, a, ja sobie. 12.05. dzień dużej akcji wojskowej, dużych ostrzałów i dużego zadymienia. 13.05. dzień, wielkiej, dziennikarskiej akcji informacyjnej, zamach w Afryce, wybuch dużego wulkanów/serii wulkanów. 14.05. duży upadek, duża katastrofa, eksplozja w Kosmosie, inne, duże zdarzenie w Kosmosie. 15.05. duży samolot spadnie do oceanu, śmierć ważnego polityka w Indiach, katastrofa kolejowa. POWODZIE 22/04/2023, godz. 18:17 Będzie się działo i nie tylko. Wpis z dnia 22.04.2023. Jak napisałem na Kwiecień, to miesiąc upadków. Co najmniej jeden, bardzo spektakularny był kilka dni temu. Czyli, ta rakieta. Jak już wspomniałem w Fb, to pewnie ta o której pisałem, że będzie katastrofa rakiety w 2022. Tyle, że wtedy przełożyli tamten termin na obecny. Ale, jak widać, co się odwlecze. Nawet użyłem takiego zwrotu w wpisie z Października 2022. Można powiedzieć, że to też jakby popisówka z pokazówką. Zamach w Afryce jakiś był więc jakby też się sprawdziło. W, sumie można by powiedzieć, że co miesiąc coś się gdzieś wydarzy, w, tym powodzie, trzęsienia ziemi, katastrofy więc to jakby żadne osiągnięcie napisać coś i poczekać żeby się to wydarzyło. Ale, jednak, choćby na przykładzie, trzęsienia ziemi w Turcji i tych powtarzanych tego samego dnia, na przykład w Meksyku i w innych regionach widać, że coś jest na rzeczy. Z, drugiej strony, katastrof lotniczych ostatnio jakby mniej więc można by powiedzieć, że nie do końca. Ale to tak nie działa. Żeby prawidłowo, też terminowo i miejscowo przewidzieć jakieś zdarzenie trzeba po prostu zachować odpowiednie parametry. Czyli, mieć odpowiednią "strukturę" psychiczną, ale też mentalną i, taką ogólną. To po prostu inne procesy "chemiczne", które wymagają innych zasobów i innych parametrów od danej osoby. Już o tym pisałem. W, życiu "codziennym" te parametry są postrzegane jako "głupie". Tak mniej więcej. Bo są jakby sprzeczne z codziennymi "nastawami". Takimi, które są potrzebne choćby do robienia kariery, zarabiania pieniędzy itp. Do tego są 'sprzeczne" z ciągiem zdarzeniowym. Czyli, są niejako chodzeniem z lornetką przy oczach. To tak dla zrozumienia jak to mniej więcej działa. A, to nie wszystko. Bo jest też jeszcze sporo innych parametrów, które mogą być uaktywnione. I, mogą być przeszkodą albo nadmiernym wzmocnieniem dla różnych celów, które chce się osiągnąć. Przez co zachowanie kogoś takiego bywa postrzegane jako irracjonalne. Inne upadki, to oczywiście, Rosja i Putin. A, także Chiny i ich przywódca. Do tego Turcja i ich Prezydent. Francja też się buja na krawędzi. A, to wszystko dlatego, że się mi nie płaci. Pisałem, że będę robił tak, żeby przywódcy nie wiedzieli co mają robić. I, widać, że nie bardzo potrafią odnaleźć się w nowej sytuacji gdy zabieram "wsparcie" rozwojowe. Wkrótce Maj 2023, a, z nim kataklizmy, katastrofy, awarie, wybuchy, śmierć przywódców i szefów dużych firm. Do tego awaria w Kosmosie. Do tego awaria Wszechświata - to będzie spektakularne. Kilka lat temu zrobiłem coś takiego, że dałem "wolne" sporej liczbie moich tak zwanych "aniołów". Żeby sobie odpoczęli. Wielu nawet "zwolniłem" z obowiązku wykonywania moich zaleceń/poleceń. Ale chyba trzeba ich wezwać z powrotem. Pewnie im się nudzi. A, to (wezwanie ich z powrotem) oznacza "wydarzenia ciężkiego kalibru". Wulkan na Kamczatce dość mocno sypnął popiołem więc to też jakby związane z pokutą. O promieniowaniu z Kosmosu już chyba pisałem, o trzęsieniu/erupcji ze Stycznia 2022 też kilka razy wspomniałem, erupcje na Słońcu też były. W, sumie w Kosmosie robię różne nowe "oddziaływania" - więc jak napisałem, chyba w Maju będzie można coś dostrzec - coś całkiem nowego/niezwykłego. POWODZIE 04/05/2022, godz. 20:52 E, tam, cicho bydź. Wpis z dnia 04.05.2022. Już jest Maj 2022. Miesiąc powodzi i chaosu gospodarczego. Ariowie/Arianie. Jeżeli Ziemia to AR to ARiowie i ARianie to jakby zwolennicy Ziemi. A, może Marsa? Jak już wspominałem, potrafię dobrze tworzyć tak zwany dobrobyt, jak i chaos, anarchię, wojny, bunty i tym podobne. To, w zasadzie, z punktu tak zwanej chemii/fizyki/mechaniki/biologii/botaniki/magnetyzmu/duchowości i czego tam jeszcze, dość zwyczajne czynności i zależności. Oczywiście, to, w którym kierunku jest tendencja zależy też od wyników tak zwanych testów cywilizacyjnych. Jak już pisałem i, jak widać na tak zwanej "ARenie wydarzeń" ludność tego świata lekceważąc moje propozycje płacenia mi za różne, niby niemożliwe, czynności wybrała opcję B. Może nawet C. A, może też opcje z jeszcze bardziej tragicznymi skutkami. Awaria Rzeczywistości też, jak widać, postępuje. Jak już pisałem, altruizm, jak nawet w serialu "Przyjaciele" stwierdził Joey, nie jest tak bardzo altruistyczny jakby się wydawało i jakby chcieli ludzie. To zwykła reakcja chemiczna/duchowa na tak zwaną potrzebę sytuacyjną. Płacenie mi, pozornie bezsensowne, to byłby, jak pisałem, altruizm rzeczywisty. Do tego poparty tak zwanym Człowieczeństwem. Ale to by musiało być płacenie mi zanim zacząłem opisywać po co to jest i dlaczego trzeba mi płacić. Też już chyba o tym wspominałem, ale nie każdy musiał przeczytać. Nie płacąc mi ludność tego świata jakby automatycznie pozbyła się szansy na rozwój. Nie tylko cywilizacyjny, ale też indywidualny i, tak zwany duchowy. Czyli, zwyczajnie zawiodła. Nie tylko obecne pokolenia, ale też te, które miały się pojawić. Czy płacenie mi coś by dało? Z, tak zwanego chemicznego i, duchowego też, punktu widzenia oczywiście dałoby. Czy w ogóle było możliwe, żeby ludność tego świata mi płaciła? Z, chemicznego punktu widzenia w takim układzie jaki zaproponowałem raczej nie. Żeby było to możliwe to albo musiałbym funkcjonować w swoich parametrach, które tu określa się jako nadzwyczaj uduchowione, albo, będąc w trybie, w którym byłem spróbować funkcjonować jak zwyczajni ludzie. Wtedy jednak nie mógłbym udowodnić, że ludzie sami z siebie, czyli bez bodźców, nie chcą albo nie potrafią albo nie mogą zrobić czegoś spoza ich systemów "wartości". To tak zwany brak reakcyjny. Czyli brak odniesienia w zakresie funkcji reakcyjnych. To by chyba wskazywało na to, że struktury chemiczne (chemia biologiczna/chemia duchowa - duchowość chemiczna) tworzące zbiory funkcjonalne nie potrafią prawidłowo reagować na bodźce pozastrukturalne. Dla tychże struktur takie bodźce nie są warte uwagi. Wręcz są pewnie czynnikiem traktowanym jako coś nieznanego i, być może, pozanormalnego. Czyli, takie bodźce wywołują reakcje typu ignorowanie. A, nie powinno tak być, bo, jak wiadomo, wielu ludzi używa tak zwanej "duchowości". Czyli, obcuje w formacie zwanym tu "religijnym". Wiadomo nawet, że wiele tak zwanych tekstów modlitewnych ma jakieś odniesienia do tak zwanego Boga, Boga żywego, Boga wśród ludzi i tym podobne. Co by znaczyło, że, o ile te teksty nie są papugowane to jakaś refleksja powinna zadziałać w sytuacji, w, której pojawiłby się ktoś, kto umiałby robić coś z zakresu uważanego za domenę tak zwanej boskości. Tym bardziej, że w dobie elektroniki, produkcji, ogólnie biznesu, świadomość zależności i skutków z tym powiązanych powinna być dużo większa niż dawniej. Czyli każdy powinien sobie zdawać sprawę z tego, że, żeby coś się działo to muszą być jakieś czynniki to umożliwiające. Nie tylko te ogólnie pojmowalne, ale też takie co do których istnienia wielu ludzi nie ma żadnej świadomości. Tak, jak mało kto wie co się dzieje/działo w jakimś studio filmowym na planie filmu, który właśnie ogląda. Brak tejże świadomości nie oznacza braku świadomości, że coś się dziać musi/ało żeby potem można było obejrzeć film. Już samo to, że pojawił się ktoś, kto oczekiwał pieniędzy za coś nietypowego powinno wzbudzić na tyle duże zainteresowanie, żeby przynajmniej o tym dyskutować. Brak takich zachowań świadczy też o maskowaniu prawdziwych źródeł napędzających daną cywilizację/społeczeństwo. Odnośnie rafinerii to było coś, chyba w Afryce. POWODZIE 20/04/2022, godz. 15:16 Co by tu napisać? Wpis z dnia 19.04.2022/20.04.2022 (14:30) Zrobię, w tak zwanym Kosmosie aureolę. Taką, dookoła Kosmosu. Będzie ją widać z Ziemi. Zrobię też coś, co można określić jako chaos pogodowy. Wezwałem też w nasz kosmiczny region kogoś/coś, kogo/co określam jako TEN NAJSTARSZY. A, to nie jest dla ludności tego świata przyjemna informacja. Odnośnie lustra. Jak wiadomo, lustro to coś, co powoduje jakby odwrócenie pozycji. To, co przed lustrem jest takie, w lustrze jest, z punktu widzenia obserwatora, odwrotne. Naukowcy pewnie nie uwzględniają tej zasady w tak zwanym oddziaływaniu tak zwanych praw fizyki, chemii i, ogólnie, tak zwanego życia. Tak zwani "wierzący" i tak zwani "wyznawcy" (wszelkich ideologii i wszelkich idei) też nie uwzględniają tych zależności i skutków jakie powodują. A, powinni. Bo takie oddziaływania są dość powszechne. I, co ważniejsze, przyczyniają się do tego, że ludzie wyciągają błędne wnioski na różne tematy. Tym samym tworzą, nawet bez intencji, zafałszowane pojęcia i, ogólnie, fałszywy stan rzeczywistości. Odnośnie tak zwanego szczęścia. To pojęcie iluzoryczne. W, zasadzie to rozwinięcie przyjemności. Tyle, że, jak wszystko, też ma swoje poziomy, odnogi, zależności i fałszywą klasyfikację. Szczęście jest jak lusterkowy zajączek. Niby jest, ale tak naprawdę nie ma. Jednak bywają sytuacje, że ktoś odczuwa tak zwany stan szczęścia. W, świecie tak zwanej chemii to nic nadzwyczajnego. Ale, są też sytuacje związane z tak zwaną duchowością. To, jak się wydaje, też jakiś poziom tak zwanej chemii. Ogólnie, chemia, fizyka, czyli tak zwane prawa natury, a, także tak zwana duchowość to, jak już pisałem, elementy tak zwanej rzeczywistości. Z, tym, że jedne są dla nas bardziej trwałe, a, inne bardziej ulotne. Ale, to, że coś jest ulotne (dla świadomości) nie oznacza, że nie wywiera wpływu. I, to na poziomach, które są zwykle mało dostępne dla tak zwanego ogółu populacji. Może wystarczy tego "mędrkowania". Wiadomo, że obecnie dla części ludności tego świata są ważniejsze pozycje do analizowania. Chodzi oczywiście o Ukrainę, Rosję i pozostałe państwa, które biorą udział w przekonfigurowaniu tak zwanych pozycji liderów. Widać, że sytuacja, dość długo przeze mnie powstrzymywana, bo, jak kiedyś pisałem, lubię spokój i rozwój, weszła w swoją zwyczajną fazę rozgrywek w grze: "kto kogo". Oczywiście, skoro ludność tego świata, jakby to napisać, nie miała zamiaru wyłożyć forsy dla mnie, to, koniec końców, moje blokowania takich sytuacji musiały się zakończyć. Jak widać, mimo, że nie dostałem nawet jednego miliona euro/dolarów (za wykazanie, że potrafię robić coś, za co podobno ktoś, chyba nawet kilku ktosiów, chciało wyłożyć ten marny milion dolarów/euro) to i tak jestem bardzo do przodu. Może nie finansowo, ale jednak. Udowodniłem wszystkim ludziom, a, w szczególności Polakom, bo to oni są jakby pierwsi w kolejce, z racji tego, że urodziłem się w Polsce i jestem, jak już pisałem, Polakiem, że dotrzymywanie zobowiązań, a, choćby tylko zwykły altruizm to nie są ich atuty. I, żadne przysłowie tego nie usprawiedliwi. Mam na myśli, że "nie jest się ...". Takie sytuacje jak ta, że dałem ludności tego świata taką niebywałą szansę nie zdarzają się co i rusz. Wręcz przeciwnie. To była jedyna szansa dla ludności tego świata na zdobycie prawa do dalszego pobytu w tym świecie. I, na zdanie Testu na Człowieczeństwo. Ludzie, ludzie. Wielka Wasza wina. Idzie światem zła godzina. Idzie, idzie z Waszym światem. Wkrótce Ziemia będzie katem. Napisałem w poprzednim wpisie o zaciemnieniu w Rosji i czytam, że są tam pożary lasów i to takie, że w jakimś mieście jest ciemno. Na Słońcu też był jakby solidny wystrzał. Nawet więcej niż jeden. W, dalszym Kosmosie też będzie albo już był. Lawina deszczów też była, tyle, że chyba w Afryce. Nie wiem czy w Chinach też. Zauważyłem, że gołębie mają zwyczaj zagarniania jedzenia dla siebie. Rozkładają skrzydła gdy jakieś wróble chcą zjeść to co one. I, ogólnie wcale nie są takim symbolem pokoju jakby niektórzy chcieli. Coś tam czytałem, że astronomowie nie wiedzą co się stało z tak zwaną "czarną dziurą". Ale chyba już o tym pisałem. Bo pewnie artykuły są co jakiś czas ponawiane. Nie wiem kiedy dostrzegli, że im zniknęła, ale pisałem, że zrobić coś takiego to dla mnie żaden problem. Tak samo, też już chyba nadmieniałem, żeby zrobić nowe galaktyki tam, gdzie ich jeszcze nie było. Też podobno odkryli całe galaktyki poza dotychczasową granicą "wieku" Wszechświata. Gdyby ci astronomowie wiedzieli to co ja to ich postrzeganie Kosmosu bardzo by się zmieniło. To byłby przełom na miarę wszechczasów. Co by tu zrobić jeszcze w Kwietniu 2022? Albo przynajmniej napisać co się wydarzy. Może od razu też na Maj, chociaż trochę. - kolejna katastrofa samolotu cywilnego - zamach w rafinerii - silne, podłużne trzęsienie ziemi w Afryce - silne wstrząsy w Azji Północnej - ciężka choroba znanego przywódcy religijnego 22.04.2022 - zrobię coś bardzo spektakularnego POWODZIE 26/07/2018, godz. 22:59 Trochę napiszę. wpisałem: 24.07.2018 26.07.2018 21:40 Zaczynam się w tym Waszym świecie nudzić. A, to zawsze oznacza, że przestawiam się na własne nastawy. A, to znaczy, że uważam, że wykorzystałem wystarczjąco dużo możliwości, żeby tego nie robić i, że nie przyniosło to efektu. A, to z kolei oznacza, że uważam, że nie ma sensu robić czegoś tylko dlatego, że takie mam zasady. Chyba zrobię jakąś małą pokazówkę. Może na Filipinach? Podobno ten ich prezydent mówił, że chciałby, żeby ktoś mu pokazał Boga. Czy, jakoś tak. Że wtedy poda się do dymisji (chyba, bo dokładnie nie pamiętam). Nie wiem co lub kogo uważa za Boga i jakie "atrybuty" miałyby świadczyć o tym, że się jest "Bogiem" (temat w zasadzie niedopowiedziany), ale, może, gdy wywołam na Filipinach silne, długotrwałe trzęsienia ziemi, to może tyle wystarczy? Od chwili gdy przeczytałem o nim artykuł kilka trzęsień już tam zrobiłem. Miałem wtedy od razu to napisać, ale jakoś mi zeszło. To, może ostatniego lipca? A, miałem doprecyzować odnośnie kanclerz Niemiec, Angeli Merkel. W, którymś wpisie napisałem, że nie dostałem miliarda, mimo tego, że ta pani "dopięła" rząd. Sugestia mogła być taka, że dostałem zamówienie, ale nie dostałem pieniędzy po realizacji. Precyzuję: zamówienia formalnego ani żadnego innego nie było więc jakby pieniądze mi się niby nie należą. Niby, bo zamówieniem jest też choćby przedstawianie w mediach trudności w jakimś temacie z sugestią, że oczekuje się, że one ustąpią. Innymi słowy sama moja reakcja na takie przedstawiania problemów polegająca na przedstawieniu przeze mnie propozycji jest już reakcją na dany problem i, tym samym wyrażeniem zgody na te warunki gdy problem zostanie rozwiązany po myśli oczekującego. Żeby tego uniknąć należy wysłać mi albo przed przedstawieniem problemu albo natychmiast po tym jak (Ja) złożę propozycję przekaz, że nie chce się korzystać z mojej oferty/pomocy. Co do trzęsienia w Iranie o którym napisałem, to tak silnego chyba tam nie było. 15 lipca było chyba, ale dość słabe. Silniejsze było trochę na południe, za (pod) Półwyspem Arabskim. Dość silne, bo chyba prawie 6 stopni było zdaje się, 22.07., czyli tydzień później. Co do tego co się niebawem wydarzy, to chyba będzie jakiś zamach stanu. W sierpniu (03.08) dojdzie do erupcji wulkanów. A, dopiszę jeszcze co nieco. Niektóre z pisanych w ubiegłym roku miały się wydarzyć też w tym więc za bardzo nie chcę mieszać, ale trochę napiszę. O suszy pisałem na rok 2017, ale to żadna nowość, bo już dawno różni naukowcy pisali, że będą takie anomalie. 30/31.07.2018 - trzęsienie ziemi, katastrofa boeinga 777, ważny polityk złamie nogę (lewą), kolejna awaria energetyczna (tym razem w Europie); 01.08.2018 - napad na konwój z jakimiś materiałami wojskowymi, śmierć ważnego polityka, upadek dużego obiektu; 02.08.2018 - trzęsienie w Środkowej Europie, zamach w Gwatemali albo innym państwie na G., katastrofa samolotu w Moskwie; 03.08.2018 - napad na bank w Indonezji, trzęsienie ziemi w Australii, trzęsienie ziemi w Rosji, dymisja dyrektora koncernu farmaceutycznego; 04.08.2018 - Rosja - zebranie sztabu (chyba nadzwyczajne), bo będzie coś z ich prezydentem, trzęsienie ziemi w Norwegii, zrobię kolejne "zaciemnienie" części Ziemi, coś w Watykanie, chyba jakieś spotkanie w związku z dużym problemem; 05.08.2018 - a, "przerzucę" trochę słonej wody z oceanów na Marsa. Niby odkryli tam jakąś wodę, ale to pewnie to co robiłem wcześniej. Zrobię znowu w Kosmosie taki duży, dość długi rozbłysk. Pewnie będzie widoczny z Ziemi (może koło Łabędzia?). Zrobię awarię komputerów w Azji i Ameryce. I, bo bym zapomniał, będzie też, tylko chyba trochę później, sporo awarii i katastrof samolotów przez kilka/naście dni z rzędu. Spowodowane to będzie jakby innymi "parametrami" powietrza. Bo je trochę zmieniam. POWODZIE 12/06/2023, godz. 20:40 Papierowy Księżyc czyli, co się dzieje. Wpis z dnia 12.06.2023 godzina 19:22 [ więcej.. ] POWODZIE 29/04/2023, godz. 19:01 Rozhermetyzowanie Świata/Wszechświata. Wpis z dnia 29.04.2023. [ więcej.. ] POWODZIE 22/04/2023, godz. 18:17 Będzie się działo i nie tylko. Wpis z dnia 22.04.2023. [ więcej.. ] POWODZIE 04/05/2022, godz. 20:52 E, tam, cicho bydź. Wpis z dnia 04.05.2022. [ więcej.. ] POWODZIE 20/04/2022, godz. 15:16 Co by tu napisać? Wpis z dnia 19.04.2022/20.04.2022 (14:30) [ więcej.. ] POWODZIE 26/07/2018, godz. 22:59 Trochę napiszę. wpisałem: 24.07.2018 26.07.2018 21:40 [ więcej.. ] POWODZIE 09/06/2018, godz. 18:25 A, zrobię też duże powodzie. Wpisano: 09.06.2018 r. godzina 17:15 W, imieniu Chrystusa: w, czerwcu zrobię cztery duże powodzie. Wprawdzie były już w tym roku, nawet ostatnio też, ale zrobię jeszcze, bo pisałem, że ten rok będzie pod znakiem dużych ilości wody. Gdzie będą? W, Europie w Skandynawii i okolicy, w Niemczech, we Włoszech, w Rosji. W, sumie, to już cztery, ale dorobię jeszcze, może trochę później, w, Izrael/Egipt, Maroko, w, Japonii, w Chinach, w Paragwaju, w, Boliwii, w Afganistanie, w, Indiach. Jak wiadomo, wulkan w Gwatemali wybuchł mniej więcej w terminie jaki podałem dla trzęsienia ziemi na Hawajach, które też wystąpiło (nawet kilka, co kilka dni, mam na myśli, te, ponad 5 stopni), czyli chyba około dobę potem. Pisałem na ten rok, że będą dwie/trzy erupcje wulkaniczne, takie dość tragiczne. Dwie już są, były też inne, ale chyba mniej tragiczne niż ta w Gwatemali i na Hawajach. POWODZIE 07/06/2002, godz. 22:12 SPRAWDŹ CZY SIĘ SPEŁNIĄ Przewidujemy, że w 2002r wystąpią powodzie w: STYCZEŃ 23.01 Japonia LUTY 10.02 Francja 12.02 Niemcy MARZEC 12.03 Chiny 17.03 Argentyna KWIECIEŃ 20.04 Stany Zjednoczone 27.04 Chiny 28.04 Korea MAJ Stany Zjednoczone CZERWIEC Włochy POWODZIE 14/09/2017, godz. 10:27 Rok 2018 - będzie rokiem pod znakiem wody. Wpisano: 23.08.2017/14.09.2017 godzina 09:20 Mam takie założenie, że kto mi nie płaci, ten wszystko traci. Rok 2018 - będzie rokiem pod znakiem wody. Czyli, będzie dużo dużych powodzi, ulew i innych zdarzeń tego typu. Październik 2017 - miesiąc kolejnego dość dużego kataklizmu naturalnego - trzęsienie ziemi. I, to chyba dość poważne w skutkach. I, chyba Europa. A nawet jeszcze bliżej. POWODZIE 31/10/2003, godz. 12:46 Około 20.11.2003r. w Brazylii wystąpi olbrzymia powódź spowodowana tygodniowymi ulewami. POWODZIE 16/03/2003, godz. 10:41 W 2003r. wielkie powodzie: Kwiecień: Francja, w-y Kanaryjskie, Pakistan; Maj: Chiny, Indie oraz Brazylia; Czerwiec: Japonia, USA, Meksyk; Lipiec: Bułgaria, Rumunia, Ukraina oraz Iran; Sierpień: Polska, Czechy, Wielka Brytania, Holandia; Wrzesień: Indie, Włochy, Wenezuela; POWODZIE 02/01/2003, godz. 22:16 Przewidujemy, że 12.01 powódź wystąpi we Francji. Ponadto również pod koniec stycznia na Krecie. POWODZIE 01/12/2002, godz. 16:32 Powodzie w grudniu 2002 10.12 Chiny 12.12 Indie 20.12 Australia POWODZIE 27/07/2002, godz. 12:38 PRZEWIDUJEMY, ŻE W SIERPNIU POWODZIE Przewidujemy, że w sierpniu powodzie wystąpią głównie w Ameryce południowej. Ponadto silne opady deszczu zostaną sprowadzone nad Sycylię.
Szukaj